80 lecie program 1

80 lecie program 2

Dziś swoją refleksją i wspomnieniami dzieli się z nami p. Mirosława Gąsiorowska - wieloletnia nauczycielka języka niemieckiego w naszej szkole i tegoroczna laureatka stypendium marszałka województwa pomorskiego dla twórców kultury!

„Przed laty, jako nauczycielka języka niemieckiego w II Liceum Ogólnokształcącym w Elblągu, gdzie przepracowałam 20 lat (1956–1976), prowadziłam kronikę szkolną. Cieszyłabym się, jakby to, co piszę mogło do tej kroniki trafić.

W roku 1970 objęłam wychowawstwo klasy I „a” o profilu matematyczno–fizycznym. Była to klasa bardzo zdolna, znalazło się w niej wiele wyraźnie zarysowanych osobowości. Uczniowie uczyli się bardzo dobrze i chętnie. Miałam przeczucie graniczące z pewnością, że ci młodzi, sympatyczni ludzie, których szybko połączyła autentyczna przyjaźń, w przyszłości bardzo dobrze będą sobie radzić – na studiach i w dalszym życiu, gdy każdy z nich podąży swą zawodową i osobistą ścieżką.

Po maturze młodzi powędrowali w świat. Od czasu do czasu docierały do mnie jakieś pojedyncze echa, jak im się wiedzie. Były to wieści bardzo pozytywne, niekiedy wręcz rewelacyjne. Wiedziałam też, że utrzymują między sobą kontakty towarzyskie i że od czasu do czasu spotykają się – zwłaszcza, gdy były jakieś okrągłe rocznice znaczące moment opuszczenia przez Nich murów II LO. Ich przyjaźń znakomicie wytrzymała próbę czasu.

W 2024 roku minęło równo 50 lat od ich matury. Dawni młodzi (którzy teraz weszli już w wiek emerytalny! – jak ten czas ucieka!) zorganizowali w Elblągu spotkanie z tej okazji. Ale nie tylko! We wrześniu, w związku z tą rocznicą, ich 6–osobowa delegacja (Aleksandra Caban, Iwona Wasilewska, Stanisław Rosnowski, Mirosław Prokurat, Andrzej Sywula i Jerzy Sieńkowski), reprezentując całą klasę, odnalazła mnie w Trójmieście i odwiedziła swą dawną, już prawie 90–letnią wychowawczynię na gdańskiej Morenie.

Było to niezwykłe spotkanie. Bo kto po tylu latach, po tylu zdarzeniach, jakie miały miejsce w życiu, przypomina sobie o nauczycielce sprzed pół wieku i postanawia ją odwiedzić? Musi to zadziwiać szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy większość ludzi ma przed oczami tylko swój wąsko pojęty doraźny interes. To naprawdę wspaniałe i – powiem wprost – godne podziwu. Jestem tym Wspaniałym Osobom za to bardzo wdzięczna.

W upominku otrzymałam dwa obrazy tematycznie związane z II Liceum, które szybko zawisły na ścianach mojego małego mieszkania, album ze zdjęciami sprzed kilkudziesięciu lat oraz bukiet z pięćdziesięciu róż! Mimo że nie widzieliśmy się tak długo, nie było między nami żadnej bariery. Rozmowa toczyła się bardzo swobodnie, tak jakbyśmy widzieli się może nie wczoraj, lecz przed rokiem, może dwoma. Moi Goście mówili, jak wiele zawdzięczają swojemu Liceum, jak są za to wdzięczni; że może jako uczniowie nie zawsze byli tego w pierwszej chwili w pełni świadomi, ale z perspektywy lat, potrafią to w pełni docenić. Mówili też, ile się w murach szkoły nauczyli! – i na myśli mieli nie tylko czystą wiedzę, lecz także to, iż ich szkoła była prawdziwą Szkołą Życia, w której podkreślano wagę prawości, pracowitości i sprawiedliwości. A potem? Potem… zasiadłam do pianina i – ulegając prośbom – zagrałam kilka „kawałków” z mojego standardowego repertuaru! Oj, miałam tremę; jeszcze jaką! – na pewno nie mniejszą niż Oni, gdy przed laty byli wywoływani do tablicy!

Spotkanie to stało się dla mnie powodem pewnej refleksji. Jak ważna może być rola szkoły w kształtowaniu osobowości i postaw młodych ludzi. To teoretycznie rzecz wiadoma i oczywista, ale oto miałam przykład tego jak najbardziej namacalny i trafiający prosto do serca. Jak wspaniali uczniowie przewinęli się przez mury II Liceum! Wreszcie – jak ważne jest wychowanie, jakie młodzież wynosi ze swych rodzinnych domów, ponieważ to, że absolwenci sprzed tylu lat po pół wieku znaleźli drogę do mnie, na pewno właśnie tam miało swój początek.

Pamięć i entuzjazm tych absolwentów – czego doświadczyłam w tak piękny i niepowtarzalny sposób – jest tego wszystkiego najlepszym przykładem. Jest też dowodem jak ważną i świetną szkołą jest II Liceum; że jest ono placówką z misją – dziś taką samą, jak przed laty. Jak sądzę, szczególnie warto to sobie uświadomić w roku zbliżającego się wspaniałego jubileuszu 80–lecia szkoły.

Mirosława Gąsiorowka”

źródło: https://www.zawszepomorze.pl/artykul/18742,tworca-mozna-zostac-majac-90-lat-dowod-oto-miroslawa-gasiorowska

autor - Dorota Abramowska


Rozpoczęcie roku szkolnego 2025/2026 za:

 

 

Projekt SCONE

Kampania Dzieciństwo bez Przemocy

Nagrody

Uczelnie

  • PG
  • UG
  • WSBG
  • ANS
  • AMiNSN

Linki

Kampania Dzieciństwo bez Przemocy